
Zarówno kobiety, jak i mężczyźni marzą o tym, by ich kosmyki na głowie były zdrowe, gęste i nie wypadały. Jednak wiele zależy od przekazanych nam genów to w nich zapisane są informacje o tym, czy ktoś będzie miał piękne i lśniące włosy, jak w reklamach, czy też będzie borykał się z rzadkimi i osłabionymi mieszkami. W jednym i drugim przypadku należy pamiętać o odpowiedniej pielęgnacji, która może przyczynić się do ich wzmocnienia, a także porostu.
Cierpliwość i czas kluczem do sukcesu
Osoby, które posiadają osłabione kosmyki, skłonne do wypadania, często uciekają się do stosowania różnych kosmetyków, oczekując praktycznie natychmiastowego efektu. Jednak w przypadku tego typu terapii najważniejsza jest cierpliwość, ponieważ wymagają czasu, aby faktycznie zauważyć jakiekolwiek skutki. Co też warto zaznaczyć, wszystkie stosowane rozwiązania na porost włosów tylko zahamują ich wypadanie nie sprawią, że problem ten całkowicie zniknie na zawsze.
Można zadać sobie pytanie dlaczego tak się dzieje? Wszystko uwarunkowane jest przez czynniki biologiczne. U człowieka normalną reakcją organizmu jest wypadanie około 50-150 kosmyków dziennie. Ich wymiana następuje w ciągu 3-4 lat, co oznacza, że porost nowych włosów na głowie występuje około 20 razy w życiu każdego z nas. Wszystko za sprawą powtarzalnego cyklu wzrostu, który składa się z trzech faz.
Porost włosów – etapy
Anagenowa faza wzrostu (uwarunkowana genetycznie) jest zarazem pierwsza i najdłuższa, ponieważ może potrwać nawet do siedmiu lub ośmiu lat! To właśnie na tym etapie decyduje się, jak długi będzie dany kosmyk. Warto zauważyć fakt, że im dłużej trwa pierwsza faza, tym dłuższy mieszek może być później (maksymalnie półtora metra). W tym momencie dochodzi także do odżywiania w samym korzeniu. Im będzie ono lepsze, tym większa szansa na silne i gęste włosy w późniejszym okresie. Co istotne, na tym etapie dochodzi również do produkcji pigmentu (melaniny), który nadaje kosmykom odpowiedni kolor.
Później następuje katogenowa faza regresji. To moment, w którym dochodzi do obkurczenia korzenia, co sprawia, że nie ma on możliwości wzrostu. Ten proces trwa od kilku do 30 dni. W tym czasie dochodzi do budowania nowej brodawki.
Trzecia, i zarazem ostatnia, jest telogenowa faza spoczynku. W jej trakcie dochodzi do oddzielenia się korzenia danego kosmyka od brodawki. Oznacza to tyle, że jego podstawa przesuwa się ku powierzchni, na zewnątrz skóry głowy, aby nowy mieszek mógł zacząć rosnąć. Kiedy jeden wypada, drugi wchodzi w fazę anagenu i dochodzi do porostu włosów, co potrwać może około 60 dni.